chłopcy...
Komentarze: 3
Ciągle sie zastanawiam, dlaczego wciąz nie moge znalezc sobie odpowiedniego chopaka. Brzydka nie jestem, mam dużo znajomych, chloptasie z ulicy nie raz mnie zaczepiają. Może ja jestem w porządku, tylko, ze dla mnie poporostu nie ma chlopaka. Gdy juz jakis sie we mnie zabuja, to on z kolei mi sie nie podoba. A może to ja mam zbyt wysokie wymagania? Przecież, gdy przebywam w towarzystwie chopców razem z moimi kumpelami, to ja mam największe powodzenie. Kiedyś poznalm cudownego chlopaka: ladny, mily, efektowny, modny. Dowiedzialm sie od jego kumpli, ze mu sie podobam, więc sie umówiliśmy. Czkelam... a on nie przyszedl... Od tamtej pory mam pewien uraz do chlopaków. Wiem ze nie wszyscy są tacy sami, ale mimio to...
Dodaj komentarz