Archiwum 30 lipca 2003


lip 30 2003 chłopcy...
Komentarze: 3

Ciągle sie zastanawiam, dlaczego wciąz nie moge znalezc sobie odpowiedniego chopaka. Brzydka nie jestem, mam dużo znajomych, chloptasie z ulicy nie raz mnie zaczepiają. Może ja jestem w porządku, tylko, ze dla mnie poporostu nie ma chlopaka. Gdy juz jakis sie we mnie zabuja, to on z kolei mi sie nie podoba. A może to ja mam zbyt wysokie wymagania? Przecież, gdy przebywam w towarzystwie chopców razem z moimi kumpelami, to ja mam największe powodzenie.    Kiedyś poznalm cudownego chlopaka: ladny, mily, efektowny, modny. Dowiedzialm sie od jego kumpli, ze mu sie podobam, więc sie umówiliśmy. Czkelam... a on nie przyszedl... Od tamtej pory mam pewien uraz do chlopaków. Wiem ze nie wszyscy są tacy sami, ale mimio to...

angie~ : :